Spłata kredytu po rozwodzie – jak wygląda?
Spłata kredytu po rozwodzie zawsze wywołuje dość sporo emocji. Aktualnie ten temat jest zresztą o tyle popularniejszy, że zarówno zaciągnięcie kredytu, jak i sam rozwód, nie należą niestety do rzadkości. Jak bowiem wskazują statystyki, obecnie już prawie połowa małżeństw kończy się rozstaniem. Co jednak dzieje się wówczas z kredytem? Kto go spłaca i jakie rozwiązanie będzie wtedy najlepsze? Między innymi o tym właśnie piszemy w naszym artykule. Wyjaśniając tę kwestię warto od razu już na samym początku zaznaczyć, że dla kredytodawcy formalny rozpad małżeństwa, czy też separacja nie mają żadnego znaczenia.
Wiadome jest bowiem, że wspólnie zaciągnięta wierzytelność musi po prostu zostać spłacona i to jest dla kredytodawcy najważniejsze. Trzeba więc zdać sobie sprawę z tego, że nie ma absolutnie żadnej możliwości, aby zaciągnięty kredyt małżeński po rozwodzie ot tak po prostu ustał. Z uwagi natomiast na to, że kredyt był zaciągany niejako na wspólną odpowiedzialność, to wciąż dwoje małżonków będzie solidarnie musiało go spłacić. Tutaj jednak warto zaznaczyć, że przepisy prawne umożliwiają dokonanie pewnych indywidualnych ustaleń regulujących to, w jaki sposób będzie wyglądała spłata kredytu po rozwodzie. Sam bank natomiast, tak jak wspominaliśmy wcześniej, będzie głównie zwracał uwagę na to, która ze stron daje mu większą gwarancję, że zaciągnięty kredyt zostanie spłacony na czas. No dobrze, ale co powinny zrobić osoby rozwodzące się, które posiadają, chociażby kredyt hipoteczny? Ogólnie rzecz ujmując, można tutaj polecić trzy konkretne rozwiązania, a mianowicie:
– przejęcie spłaty kredytu hipotecznego przez jedną ze stron,
– dokonanie zmiany współkredytobiorcy, co jest szczególnie polecane w sytuacji braku zdolności kredytowej wymaganej do samodzielnej spłaty zobowiązania,
– sprzedaż obciążonej kredytem nieruchomości, co może być często praktycznie jedynym sensownym wyjściem w sytuacji rozwodu. Nie można bowiem nigdy wykluczyć tego, że podział majątku (oraz zobowiązań) nie będzie mógł być dokonany w drodze ugodowej.
Bez względu jednak na to, jaki rodzaj kredytu został zaciągnięty i które z tych rozwiązań ostatecznie wybierzemy, to zawsze zobowiązanie trzeba spłacić do samego końca. Z tego powodu słynne powiedzenie o tym, że kredyty łączą ludzi skuteczniej, niż sam ślub ma w sobie bardzo wiele prawdy. Kiedy zatem decydujemy się na małżeństwo, to zdecydowanie warto mieć na uwadze opisywane powyżej kwestie finansowe. Dodatkowo w cały proces koniecznie należy zaangażować także dobrego fachowca, dla krótkiego sprawy rozwodowe i finansowe nie są niczym obcym. Ponadto prawnik będzie nam też towarzyszył w trakcie całego procesu, co generować będzie wręcz bezcenne wsparcie.